Krytycy
twierdzą, że Dennis Lehane do doskonały pisarz. Po jego książki
sięgają scenarzyści, by przenieść na ekran ich zawartość, a to
wiele znaczy. „Rzekę tajemnic” wyreżyserował Clint Eastwood i w
2003 roku otrzymał za nią Oscara, „Gdzie jesteś, Amando”,
przeniósł na ekran Ben Affleck, a „Wyspę skazańców” –
Martin Scorsese, w roli głównej obsadzając Leonarda DiCaprio. Ja
gorąco polecam „Rzekę tajemnic”. To jest kryminał, ale bardzo
bogaty w wątki psychologiczne i społeczne. Autor pokazuje
środowisko najbiedniejszych przedmieść. Od bogatszego rejonu
Bostonu dzieli pokazywaną dzielnicę niewiele, tak niewiele, że
czasami dzieci trafiają do jednej szkoły i niekiedy razem się
bawią. Ale ich doświadczenia są bardzo różne. Na przykład Sean,
Jimmy i Dave lubili razem, jak to chłopcy, baraszkować, aż razu
pewnego ten trzeci został uprowadzony przez dwóch pedofilii,
przebranych za policjantów.
Chłopiec
przepadł na długie cztery dni, a kiedy wrócił, nigdy nikomu nie
opowiedział, co go spotkało. Przestępcy zostali ujęci, jeden z
nich popełnił samobójstwo, ale Dave żył z piętnem tamtych
zdarzeń, które wręcz zagroziły jego strukturze psychicznej.
Rówieśnicy szydzą z uprowadzonego, zaś dwaj pozostali chłopcy,
którzy nie próbowali uratować kolegę, żyją z poczuciem winy
głęboko zagrzebanym w sumieniu.
Mijają
lata, tamci chłopcy są żonaci, dzieciaci, Sean nawet zostaje
policjantem, Jimmy wplątuje się, jak wielu z jego dzielnicy, w
przestępcze działania i swoje musi odsiedzieć, ale kiedy umiera
jego żona, a on zostaje z córką, która go prawie nie zna,
postanawia odmienić swoje życie.
Książka
traktuje o tym, że rodzimy się napiętnowani przez rodzinę, z
której pochodzimy, a nasze szanse ogranicza środowisko. Czy można
pokonać te determinanty? Czy można dać wezwanie losowi? Książka
opowiada o tym, jak bardzo jest to trudne. Pozycja ta zawiera wiele
socjologicznych akcentów, jest, jakbyśmy powiedzieli, społecznie
zaangażowana, piętnuje reguły, które sprawiają, że bogaci
rugują mieszkańców ubogiej dzielnicy, by wejść w posiadanie
zajmowanych przez nich miernych domostw i gruntów, na których
stoją. W ich miejsce wejdzie urbanistyczne bogactwo.
Naprawdę
warto sięgnąć po tę pozycję.
Dennis
Lehane „Rzeka tajemnic”, tłum. Łukasz Nicpan, Warszawa,
Wydawnictwo Prószyński i S-ka S.A., Warszawa.