Poznać
kobietę
Ja jednak tym razem pragnę zarekomendować drugą część powieści, a nosi ona tytuł „ W pogoni z rozumem”. Wydana w 1999 roku, już w następnym pojawiła się na polskim rynku wydawniczym, co było zasługą wydawnictwa Zysk i S-ka. Ja mam na biurku tę pozycję wydaną przez Axel Springer w 2004 roku w serii „Literatura w spódnicy”. Powiem jednak, że nie jest to pozycja tylko dla pań. Każdy mężczyzna zyska z tej lektury wiedzę, jaka jest płeć piękna i co może nam grozić z jej strony. A czytelnik dowie się o głodzie seksualnym kobiet, a im one są starsze, tym i głód jest potężniejszy i bardziej trudny do zaspokojenia.
W tej części Bridget jest po trzydziestce. Za plecami czuje oddech szalenie atrakcyjnych, znacznie młodszych dziewcząt. Jedno mają wspólne: apetyt na mężczyznę. Najlepiej, żeby był przystojny, młody, a jak tych cech mu nie dostaje, to przynajmniej bardzo bogaty i zajmujący wysoką pozycje w zawodowej hierarchii. Pożądany jest majątek, nieruchomości, obfite konto w banku no i nie zaszkodzi arystokratyczny status lorda. Im starsza dziewczyna, tym mniejsze szanse.
Bridget właśnie pocieszyła się po odejściu poprzedniego partnera, Daniela Cleavera i od pewnego czasu, zresztą niedługiego, cieszy się nowym związkiem. Jej ukochany nazywa się Mark Darcy, ale niestety i tutaj zaczyna się coś psuć, bo dają o sobie znać irytujące nawyki obojga, wkrada się coś na kształt znudzenia, przynajmniej ze strony mężczyzny i przynajmniej ona tak odbiera tę zmianę wzajemnych relacji. Bohaterka prowadzi dziennik. Notuje zrzucone lub pojawiające się na wadze nadmierne kilogramy. Wpisuje ilość spożytych produktów, liczoną w kaloriach, wypite drinki i wypalone papierosy. Liczy już w milionach sekundy jakie upłynęły od uprawianego ostatnio seksu. No i pojawia się konkurentka, Rebecca. Napalona na Marka.
Bohaterka, czyli Bridget jest dziennikarką. Ale i w życiu zawodowym nie ma spełnienia, gdyż oszałamiających sukcesów nie odnotowuje. Ratując samopoczucie i szukając odnowy duchowej, odbywa z przyjaciółką wakacyjną podróż do Tajlandii. A dzieje się to przed tragiczną śmiercią księżny Diany, ale zanim ją głęboko przeżyje, zostaje obwiniona o przemyt narkotyków, w co wmanewrował ją poznany w tej podróży partner przyjaciółki, który okazał się nicponiem i przemytnikiem narkotyków. Oczywiście nie powiem, czy nicpoń został schwytany, a Bridget uratowana z tajskich kazamatów.
Teraz, kiedy bombardują nas doniesienia o trzeciej fali pandemii, o nowych zachorowaniach i licznych zgonach, kiedy popadamy w depresje i wyszukujemy symptomów czepiającego się nas koronawirusa, warto odprężyć się przy drugiej części dziennika panny Jones. To napisana z humorem i autoironią świetna powieść. Gorąco polecam tę lekturę na odpędzenie ponurych nastrojów.
Helen Fielding „W pogoni za rozumem”, z serii „Literatura w spódnicy”, Warszawa 2004, Dedykacja: Dla innych Bridget.