piątek, 28 marca 2025

Anastazja Daniłowiczowa poleca

Optymistycznie na wiosnę





„Plac Literacki” to powieść Justyny Grosickiej, która, mam nadzieję, z przyjemnością będzie czytana przez pracownice bibliotek, przez filolożki, a nawet przez świeżo owdowiałe osoby, które nie mogą wydobyć się z tęsknoty i rozpaczy. Autorka z wykształcenia i zamiłowania jest bibliotekarką, zatem nic dziwnego, że i bohaterka tej powieści Joanna Zatorska wykonuje ten zawód. To znaczy rodzice uznali, że wybiera niezbyt dobrze rokujący zawód, woleli widzieć ją na prawie, ale ona postawiła na swoim. Studiowała w Lublińcu, ale porzuciła to miasto z powodu miłości. Zakochana, wyjechała dla męża do Warszawy, a tam nie miała kłopotu za znalezieniem pracy. Ciężka, nagła choroba zabrała jej męża, ale w najtrudniejszych miesiącach otrzymała wsparcie od pierwszego męża, z którym była rozwiedziona.

Ze zdumieniem dowiedziała się, że jej dobrze sytuowany mąż kupił jej w Lubińcu eleganckie mieszkanie i zostawił jej w spadku milion złotych, co oczywiście nie uśmierzyło jej rozpaczy, krzepiące było to, jak dobrze ją znał i jak doceniał jej przywiązanie do miasta młodości. Tym sposobem ułatwił jej start w odzyskanym miejscu, a na dodatek umożliwił spełnienie pragnień. W tym miasteczku dotkniętym bezrobociem natychmiast straciła nadzieję na pracę w ukochanym zawodzie, ale wypatrzyła nieruchomość w centrum, która była własnością od pokoleń rodu Głogowskich. Ostatni z Głogowskich nie ma spadkobiercy i chce się pozbyć ojcowizny. Joanna wpadła na szalony pozornie pomysł, by kupić ten budynek, zachować jego gastronomiczną funkcję, wzbogacając o część biblioteczną. Wszystko zrealizowała zgodnie ze swoją wizją, stworzyła miejsca pracy, spotkała Ernesta i dowiedziała się, że była jego wielką miłością jeszcze w studenckich czasach. Tylko że wykupioną nieruchomość wypatrzył sobie bogaty, ale niegodziwy człowiek biznesu i chciał zniszczyć dzieło Joanny. Zatem w powieści mamy i miłość, i zmysł przedsiębiorczy odkryty przez humanistkę, i wierność, i chciwość połączoną z podłością. Mamy też ludzi szlachetnych, którzy nie dopuszczą do zniszczenia realizowanej wizji bibliotekarki.

Powieść napisana jest wartko, dialogi nie tylko posuwają akcję, ale też charakteryzują całą galerię postaci. Wspaniale oddany jest klimat średniej wielkości miasteczka, któremu nowy kapitalizm niweczy szanse na rozwój, ale w tej sytuacji radzi sobie dzielna Joanna. Zatem jest w powieści i wątek społeczny, i psychologiczny, i kryminalny. Jest też pomyślne zakończenie, które czytelnikowi, zwłaszcza czytelniczce poprawia samopoczucie na wiosnę. Gorąco polecam na podniesienie nastroju w oczekiwaniu na urlop.

Justyna Grosicka „Plac Literacki”, Grupa Wydawnicza Filia sp. z o.o. Poznań 2023.

poniedziałek, 24 marca 2025

Książnica Karkonoska oraz Instytut Dolnośląski


zapraszają na wystawę fotografii


Krzysztofa Łuczywo

pt.: Kolejowa strona Dolnego Śląska

Wernisaż wystawy:

29.03.2025, godz. 13:30 (sobota)


Galeria Małych Form

Książnica Karkonoska, ul. Bankowa 27, II piętro



Termin wystawy: 29.03-26.04. 2025 r.

Autor o swojej pasji:

Nazywam się Krzysztof Łuczywo i jestem pasjonatem kolei, zwłaszcza tej z dawnej epoki.

W swojej działalności koncentruję się na dokumentowaniu tego, co nieuchronnie przemija – historycznych szlaków, klasycznych lokomotyw i zabytkowej infrastruktury kolejowej.


Na wystawie w Książnicy Karkonoskiej zaprezentuję fotografie kolejowe wykonane na terenie Dolnego Śląska.

Starałem się uchwycić w nich wyjątkowy klimat i niepowtarzalny charakter tego regionu.

Na moich zdjęciach zobaczymy majestatyczne górskie krajobrazy ze szczytami w tle, a także starą zabudowę pamiętającą dawne czasy.

Mam nadzieję, że uda mi się pokazać Dolny Śląsk z tej niezwykłej, kolejowej perspektywy.

***

Wystawa jest zapowiedzią i zaproszeniem na konferencję „Dolnośląskie Tematy”

odbywającą się w dniach 25 i 26 kwietnia 2025 r.

w Centrum Przyrodniczo-Edukacyjnym „Pałac Sobieszów” Karkonoskiego Parku Narodowego

Jan Lercher
Kierownik Działu Regionalnego z Czytelnią
JCIiER „Książnica Karkonoska”, Jelenia Góra