Mój znajomy tuż przed wielką wodą wrócił z warszawskiego światowego kongresu semiotyków i zdumiony dzielił się wrażeniami, bo mając za sobą takie zdarzenia z ostatnich lat na różnych kontynentach, stwierdził, że właśnie w naszej stolicy ta konferencja była pod każdym względem najlepiej zorganizowana. A ponieważ właśnie trwa Rok Wańkowicza, przypomniałem sobie, że kiedy był w południowej Ameryce, odwiedził krewnych noszących jego nazwisko, a odnalazł je w internecie i korzystając ze wspomnianego wyjazdu, postanowił odwiedzić krewniaków, ci zaś w swoim mieście zaprowadzili go do muzeum, gdzie wyeksponowane były fotografie i wojenne wspomnienia dotyczące ich przodka, który ocalał po uczestnictwie w zwycięskiej walce o Monte Cassino. Mój znajomy nie wiedział, że i w biografii jego rodu zaistniał taki bohater. A ja właśnie zaopatrzyłam się w książki Wańkowicza i o Wańkowiczu i pochłaniałem jego „Szkice spod Monte Cassino”. A jak wyjaśnił autor w słowie wstępnym, jest to skondensowana zawartość wielostronicowej książki o tej historycznej batalii, w której uczestniczył osobiście jako polski reporter. Wcale się nie dziwię, że znajoma, której pożyczyłem Szkice na krótko, oddała mi je bardzo szybko, spłakana jak przysłowiowy bóbr. Nic dziwnego, to lektura głęboko wzruszająca, a opis kolejnych etapów batalii jest wstrząsający. Nasi ginęli, ale nie poddawali się, a ostatnie słowa konających brzmiały „Za Polskę”. Ranni resztką sił ratowali ciężko poszkodowanych. Kapelani udzielali ostatniego rozgrzeszenia umierającym. Walczyli i ginęli nie tylko żołnierze, ale też członkowie sił pomocniczych. Mój kontakt z tą książką zbiegł się z akcją ratunkową u powodzian. Ten niedawny uczestnik warszawskiego zdarzenia zdumiewał się, jak wiele osób zgłosiło się natychmiast do pomocy. I kiedy musiał skorzystać w moim mieszkaniu z lodówki i prysznica, dzielił się takimi uwagami. Jak to jest, że my Polacy pogardzamy sobą, opluwany się, szkodzimy własnemu krajowi na miejscu i za granicą, ale kiedy przychodzi zagrożenie, spieszymy sobie z pomocą.
Melchior Wańkowicz „Szkice spod Monte Cassino”, Wiedza Powszechna, Warszawa 1969.