wtorek, 23 stycznia 2018

Inauguracja z warsztatami i turniejem poetyckim - Danuta Mysłek




W dniach 12 – 13 stycznia w Ośrodku Wczasowo-Kolonijnym „Hottur” wiele się działo. Tradycyjnie od 2006 roku gościmy tu na wigilijnych spotkaniach opłatkowych, tym razem w karnawałowym nastroju spotkaliśmy się w styczniu.
Spotkanie otworzyła Janina Lozer, pełnomocnik starego (będącego w likwidacji) Stowarzyszenia W Cieniu Lipy Czarnoleskiej, która przedstawiła osoby wchodzące w skład nowego zarządu, po czym oddała mi głos.

Po serdecznym powitaniu członków stowarzyszenia, sympatyków, podziękowałam za zaufanie jakim mnie – nas – cały zarząd obdarzono podczas wyborów. W moim wystąpieniu podkreśliłam wagę i rolę każdej osoby w organizacji. Mówiłam, iż musimy pamiętać, że każdy z nas pełni rolę istotnego ogniwa, bez względu na pełnioną funkcję, które to zasadniczo determinuje sukces, a czasem i niepowodzenie organizacji. Przedstawiłam zamierzenia na bieżący rok, między innymi plany wydawnicze, planowane konkursy, warsztaty, spotkania autorskie oraz inspirujące twórczo podróże studyjne.
W sali kominkowej uroczystą kolację połączono z wystąpieniami na temat tradycji karnawału w Polsce, w innych krajach i na różnych kontynentach, co uczynili uroczo Hubert Horbowski, Maria Pastor i Krystyna Pawłowska z podziałem na role. Anna Lechowicz uwodziła sopranem, wyśpiewała nam utwory wokalne po łacinie i w języku polskim, a Urszula Jonkisz powiodła nas w świat pieśni ukraińskich, które poznała podczas warsztatów pieśni archaicznych. Ponadto losowano aforyzmy i niespodziankę ukrytą w różanym rogaliku. Biesiada trwała do białego rana. W trakcie jej trwania zebrani złożyli podpisy na liście, zawierającym wyrazy podziękowania za duży wkład pracy dla Zofii Prysłopskiej, byłej Pani Prezes Stowarzyszenia W Cieniu Lipy Czarnoleskiej, by wraz z rękodziełem Uli Jonkisz uhonorować, choć skromnie ale szczerze, Jej pracę na rzecz nas wszystkich.
Literaci bawią się bardziej słowem, niż wirowaniem na parkiecie, nie inaczej było i tym razem. Popłynęliśmy w tany ze spokojnym prądem długopisów, subtelnych słów, empatii, samokształcenia, wymiany wiedzy na temat współczesnej poezji. Na temat ostatniej poruszonej powyżej kwestii odczytaliśmy z Hubertem Horbowskim referat.
Nie poddajemy się inercji, nie tkwimy też w status quo. Warsztaty literackie połączone z turniejem na wiersz inspirowany karnawałem zaowocowały szesnastoma utworami stworzonymi na gorąco, tzn. tu i teraz. Dla niektórych, nowych uczestników warsztatów była to inauguracja tworzenia i jakże owocna. My natomiast uczymy się tworzyć w każdych warunkach, nie tylko w ciszy domowych pieleszy. Były dyplomy i nagrody w tym książkowe.
I miejsce w udziale przypadło Hubertowi Horbowskiemu, II - Danucie Mysłek, a III zdobyła Maria Suchecka - dwoma utworami.