Inna Maria, też wybitna jak nasza noblistka
Chyba przesadzam w tytule, porównując bohaterkę powieści do Marii Skłodowskiej Curie, ale wiadomo, że na przełomie wieków łatwiej było tę prestiżową nagrodę zdobyć mężczyźnie, niż kobiecie. Piękna płeć miała przypisane sobie role i musiała się trzymać tego, co jej przeznaczone z racji płci. Do biograficznej powieści „Sekret Marii” zachęca nie tylko sylwetka pięknej kobiety na okładce, ale też dopowiedzenie do tytułu: życie, miłość i pasja Marii Montessori.
Rzym, schyłek dziewiętnastego stulecia. Bohaterka jest córką wysokiego urzędnika włoskiego. Mieszkają w Rzymie, są dostatnią rodziną. Maria jest i zdolna, i ambitna. Kiedy wyjawia rodzicom, że chce studiować medycynę, i kiedy realizuje ten zamysł, ojciec nie odzywa się do niej przez dwa lata. Natomiast matka akceptuje ten wybór, w pewnym sensie w losie córki spełnia się w tym, co nie było jej dane. Ona wyszła za mąż, prowadziła wzorowo dom, była na utrzymaniu męża, ale głęboko przeżywała sukcesy i porażki córki. Porażki polegały na rytm, że profesorowie z trudem tolerowali studentkę w spódnicy, a jej koledzy lekceważyli ją, drwili i serwowali rozmaite uszczypliwości. Było ich tym więcej, im bardziej dziewczyna była zdolna, wytrwała, lotna i wyprzedzająca ich wynikami. Studenci wywodzili się z rzymskiej socjety. Nie przykładali się do nauki, noce trawili na hulankach i pijatykach. Pozycję po studiach mieli zagwarantowaną dzięki posadowieniu u ojców we władzach i urzędach. Maria musiała zgromadzić własne atuty, co kadra uniwersytecka i kierownictwa klinik wreszcie dostrzegły i doceniły.
Maria musiała czekać, aż studenci zajmą wszystkie miejsca, aż wolno jej było wejść do sali wykładowej. Nie wolno jej było brać udziału w zajęciach w prosektorium, gdyż za nieobyczajne uznawano uczestniczenie dziewczyny w oględzinach zwłok obu płci. Ona musiała robić sekcje indywidualnie. Opis tego doświadczenia ścina krew w żyłach, gdyż wówczas warunki w prosektoriach były odrażające. Ona wszystko przetrwała. Osiągnęła najwyższe oceny. Została zarekomendowana i zakwalifikowana na dwie asystentury kliniczne.
Maria musiała czekać, aż studenci zajmą wszystkie miejsca, aż wolno jej było wejść do sali wykładowej. Nie wolno jej było brać udziału w zajęciach w prosektorium, gdyż za nieobyczajne uznawano uczestniczenie dziewczyny w oględzinach zwłok obu płci. Ona musiała robić sekcje indywidualnie. Opis tego doświadczenia ścina krew w żyłach, gdyż wówczas warunki w prosektoriach były odrażające. Ona wszystko przetrwała. Osiągnęła najwyższe oceny. Została zarekomendowana i zakwalifikowana na dwie asystentury kliniczne.
Równolegle czytelnik otrzymuje opisy warunków panujących w lecznicach dla umysłowo chorych. Szczególnie zdumiewa to, co przezywają obłąkane, poniewierane dzieci. Maria trafia i do tych placówek. Uznaje, że zidiociałe dzieci pozostawione są swojemu losowi. Przeżywają tortury elektrowstrząsowe jeśli okażą się agresywne. Maria widzi to wszystko, chce zmienić los upośledzonych dzieci i dorosłych. Szuka literatury przedmiotu, dowiaduje się, że na świecie są już metody na usprawnienie chorych umysłów. Sama konstruuje pomoce naukowe. Musi przebijać się przez mur obojętności. Znajduje zrozumienie u młodego, wrażliwego, na dodatek pięknego lekarza, który zostaje jej wielką miłością. To jest wzajemna miłość, Giuseppe jest oczarowany jej urodą, inteligencją, szykiem i osiągnięciami w pracy nad upośledzonymi. Muszą ukrywać to uczucie, przed jej rodzicami i współpracownikami. Prasa zapewnia rozgłos wynikom jej pracy. Powstaje placówka lecznicza, Maria i Giuseppe zostają jej kierownikami. Ona zastaje włączona do komitetu walczącego o równouprawnienie kobiet, o szanse do rozwoju zawodowego. W owym czasie nie może wyjść za mąż, bo obowiązki rodzinne wykluczają wykonywanie zawodu lekarza. A jest jedną z pierwszych i nielicznych kobiet we Włoszech, które leczą ludzi. Giuseppe chce ją poślubić podejmując ryzyko społecznego wykluczenia. Ona w tym czasie jest zapraszana na kongresy kobiet w Berlinie, Paryżu, Londynie. Wygłasza entuzjastycznie przyjmowane i opisywane w różnych krajach referaty. Przyćmiewa partnera. To nie gasi miłości. Owocem romansu jest niechciana przez Marię ciąża. Nie chce ślubu. Giuseppe zapewnia powierzenie noworodka przyzwoitej rodzinie na wsi z zastrzeżeniem ze strony przyszłych opiekunów, że nie będzie ujawniona tożsamość sławnej matki. Kolejny raz Maria odrzuca ofertę matrymonialną. On poślubia inną kobietę, ona wybiera sławę, sukcesy, po latach zabiera syna i wyjawia mu swoją tożsamość.
Książka zawiera wiele wartościowych faktów historycznych, pokazuje sklecone w jedno państwo Włochy, rozwarstwienia społeczne i walkę o równość. Kiedy wątek romansowy przeplata treści polityczne i społeczne, biograficzną powieść pochłania się jednym tchem. Autorka mieszka Wiedniu, wydała powieści historyczne, książki dla dzieci i podręczniki, a na początku pracy zawodowej była przedszkolanką.
Książka zawiera wiele wartościowych faktów historycznych, pokazuje sklecone w jedno państwo Włochy, rozwarstwienia społeczne i walkę o równość. Kiedy wątek romansowy przeplata treści polityczne i społeczne, biograficzną powieść pochłania się jednym tchem. Autorka mieszka Wiedniu, wydała powieści historyczne, książki dla dzieci i podręczniki, a na początku pracy zawodowej była przedszkolanką.
Laura Baldini, „Sekret Marii”, z języka niemieckiego przełożyła Anna Kierejewska, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2020.