sobota, 22 grudnia 2012

Wzdłuż wybrzeża Pacyfiku (część 1)



M
oja kalifornijska przygoda rozpoczęła się 18 lat termu i trwa do dziś.  Przybywam tu rokrocznie w czasie Bożego Narodzenia i za każdym razem z przyjemnością powracam do znanych mi miejsc, zakątków i dzielnic. Oczywiście największych wrażeń doznałam przy pierwszej wizycie. Następne wizyty poszerzały i pogłębiały te przeżycia. Najbardziej znanym i lubianym przeze mnie miastem jest San Francisco, w pobliżu którego mieszka moja córka. Jako jedno z największych metropolii USA, znane jest ono ze zróżnicowanego środowiska przyrodniczego, a także z wielorasowego i wielokulturowego społeczeństwa. W skład miasta wchodzi również kilka pobliskich wysp, między innymi Alcatraz, Alameda, Yerba Buena i Treasure Island. Charakterystyczną cechą San Francisco są jego wzgórza, których jest ponad 50. Pięknie usytuowane w zatoce, otoczone górami miasto ma bardzo łagodny klimat z ciepłą zimą i jeszcze cieplejszym latem. Wpływ powietrza znad oceanu na gorące jego masy znad lądu tworzy charakterystyczne dla miasta mgły, które wiosną i wczesnym latem zasłaniają kilka śródmiejskich osiedli. Chyba najbardziej rozpoznawalnym symbolem miasta jest wiszący pomarańczowy most Golden Gate, czyli «złote wrota», łączący centrum z północnymi przedmieściami. Zbudowany został w 1937 roku, a od momentu jego otwarcia przejechało przez niego prawie 2 miliony samochodów i przeszło jeszcze więcej turystów. Zaliczany do największych osiągnięć architektonicznych, most przetrwał już niejedno trzęsienie ziemi. Od chwili oddania do użytku zamknięto go zaledwie trzy razy z powodu bardzo silnych wiatrów. Golden Gate jest moim ulubionym miejscem spacerów.  Nie tylko można tu spotkać wielu przechadzających się lub biegających turystów z rożnych krajów, ale również podziwiać można z oddali piękna panoramę miasta i jej charakterystyczne drapacze chmur. Moimi ulubionymi miejscami są również liczne parki, skwery i tereny rekreacyjne. Największym i najbardziej odwiedzanym parkiem jest Golden Gate Park zajmujący przestrzeń 410 hektarów i obsadzony tysiącami odmian drzew i innych roślin pochodzących ze wszystkich zakątków świata. 
 
Nad Pacyfikiem

Pacyfik-ocean Spokojny, łącząc się z zatoką,
Dochodzi prawie do przedmieść San Francisco
I wieże mostu Golden Gate obmywa.
Dzień pogodny, słoneczny,
Fale oceanu o brzeg się rozbijają,
A błękit fal i błękit nieba,
Tworzą piękno niepowtarzalne.
Plaża szeroka pokryta ciemnym, twardym piaskiem,
Spacerować tu można do woli wzdłuż oceanu.
Ciesząc się wzburzonymi falami, bryzą orzeźwiającą,
I na horyzoncie słońcem zachodzącym.  

Most Golden Gate

Te Złote Wrota, jedno ze stu cudów świata,
Wita wszystkich serdecznie
Zmierzających do miasta San Francisco, 
Którego jest  symbolem.
Ten most pomarańczowo – czerwony
Robi ogromne wrażenie.
Ma blisko trzy kilometry długości
A ścieżka dla pieszych wzdłuż mostu,
Cieszy się ogromną popularnością.
Stąd San Francisco w blasku słońca,
Mieni się pięknym białym kolorem.
Otoczone zielenią na wzgórzach – z jednej strony,
I błękitem zatoki, łączącej się z Pacyfikiem – z drugiej.  

Przez San Francisco przebiega słynna autostrada numer 1, ciągnąca się kilometrami aż do południowej Kalifornii, poprzez Los Angeles i San Diego. Droga ta została zbudowana na samym wybrzeżu Pacyfiku. Jadąc nią samochodem, podziwiać można piękne widoki oceanu, naturalne plaże, klify, lasy, a zakręty wijące się wzłuż stromych gór i pagórków jeszcze lepiej pozwalają dostrzec i podziwiać krajobrazową rożnorodność i nakładające się na siebie warstwy skał pochodzących z różnych okresów geologicznych. Drogą tą dojeżdża się na piękny półwysep z miastami Monterey i Carmel. Przez półwysep przebiega 27-kilometrowa malownicza droga, z której widać znane pola golfowe i olbrzymie rezydencje. W Monterey znajduje sie jedno z największych na świecie podwodnych ogrodów zoologicznych, gdzie można podziwiać rzadkie okazy wielu gatunków ryb, fok, waleni i innych morskich zwierząt. Park jest prawie w całości zbudowany ze szkła, co pozwala turystom z bliska podziwiać pływające zwierzęta. W pobliskiej miejscowości Carmel można wybrać się na przechadzkę wąskimi uliczkami i oglądać dzieła sztuki w licznych mniejszych i większych galeriach. Mieszka tu bowiem wielu artystów, malarzy i plastyków, których piękne widoki oceanu inspirują do tworzenia coraz to nowszych i oryginalniejszych dzieł sztuki. 

Nasze wspólne dobro-przyroda

Miasto Monterey wzdłuż Pacyfiku położone,
Dywanem pięknych kwiatów
Od skalistego brzegu oddzielone,
Zachwyca swym urokiem miłośników przyrody.
Skały na brzegu, to istne dzieła sztuki,
Wyrzeźbione przez fale i samą naturę.
Błękit fal i błękit nieba łączą się w jedno,
A zachód słońca na horyzoncie – niepowtarzalnie piękny.   
Świat fauny już na brzegu jest przebogaty,
Oprócz różnego rodzaju ptactwa nad wodą,
Do licznych gatunków istot w wodzie żyjących
I fok na brzegu się wygrzewających.
A akwarium połączone z oceanem,
Mieści w sobie tyle gatunków ryb
I najdrobniejszych bezkregowców,
Że trudno to wzrokiem ogarnąć.               
Ten piękny zakątek na świecie,
To dobro natury,
Które człowiek w darze od Stwórcy otrzymał,
Na stałe użytkowanie.            
Korzysta z niego świat cały,
Który na siebie i obowiązek przyjął niemały,
Chronić to piękno natury, aby wieki przetrwało 
I następne pokolenia radowało
   

          Alfreda Dziedzic,
 grudzień 2012
 Autorka jest członkinią Stowarzyszenia W Cieniu Lipy Czarnoleskiej
San Francisco

San Francisco

San Francisco

Autorka reportażu
San Francisco

San Francisco

Alfreda w parku Golden Gate

Alfreda w parku Golden Gate

Monterey

Monterey

Monterey

Monterey-park morskich zwierząt

Most Golden Gate