piątek, 1 marca 2013

Urszula Musielak w kawiarni "Muza" 25-II-2013


W jeleniogórskiej kawiarnia „Muza” 25 lutego 2013 frekwencja dopisała: sala trzeszczała w szwach. Mieliśmy zaszczyt gościć Panią Alinę Obidniak, byłą dyrektor Teatru Norwida, Panią Janinę Peikert-rektor Akademii Trzeciego Wieku, Panią Danutę Jaśkiewicz z kabaretu „Z przymrużeniem oka”, Panią Wiesławę Siemaszko-Zielińską z klubu literackiego JKL, członków ze Stowarzyszenia w Cieniu Lipy Czarnoleskiej oraz gości przybyłych na tę specjalną okazję i stałych bywalców kawiarni.
Pani Daria Pacewicz w imieniu dyrekcji ODK przywitała serdecznie licznie przybyłych, następnie oddała głos Urszuli Musielak, która w ramach cyklu ars poetica zaprezentowała swój debiutancki tomik poezji Wyznania milczących drzew”.
Krakowianka z urodzenia, wychowana w karkonoskich Piechowicach, gdzie założyła w Domu Kultury zespół ludowy „Szklarki”, który występował w radiu i telewizji, twórczyni wielu tekstów kabaretowych i absolwentka Akademii Trzeciego Wieku: słowem kobieta o niespożytej energii i dowcipie. Dziś pozwoliła się poznać z innej strony.
Długo kazała nam czekać na swoją poezję pisaną przez lata do szuflady. W Wyznaniach milczących drzew” są oczywiście wiersze żartobliwe, ale też o miłości, o szaleństwach natury i o przemijaniu czasu. Pisze o tym, co ją boli w otaczającym świecie, czego my zagonieni nie dostrzegamy, bo wciąż szukamy sposobu jakby wydłużyć naszą dobę o następne dwadzieścia cztery godziny. Po prostu poeci widzą więcej.

Muzeum

Na skraju Cieplic
opodal stawu
gdzie rosną wiekowe drzewa
stoi muzeum
w nim mnóstwo ptaków
lecz żaden z nich
nie śpiewa
martwym spojrzeniem
patrzą na ciebie
ty na nie spoglądasz
z czułością
i myślisz sobie
jak piękne były
a dziś to się kłóci
z przeszłością
i chociaż wiosna
wesoła wokół
wiewiórki skaczą
po drzewach
to przecież smutno
że ptakom życia
przywrócić
już się nie da.

Pani Jadwiga Kurkowska ze Stowarzyszenia Miłośników Cieplic przeczytała swój utwór wierszowany na cześć poetki a Pani Janina Peikert opowiedziała o pierwszym spotkaniu;
- Urszulę poznałam w pierwszym dniu zajęć na Uczelni Karkonoskiej. Zatrzymała mnie zdyszana na korytarzu i pyta, czy to tu znajduje się Akademia Trzeciego Wieku.
- Tak – opowiedziałam.
- Czy są wolne miejsca?
- Tak.
- To dobrze, bo jestem już dwa dni na emeryturze a nie zdążyłam się jeszcze zapisać.
Prócz słowa mieliśmy i muzykę, Adam Wolak rozmiękczył serca płci pięknej głosem i gitarą, przenosząc nas w miejsca odległe i ciepłe swoją „Apasjonatą”, natomiast zespół ludowy „Szklarki”, tak rozgrzał publiczność, że zaczęła tańczyć a bisom nie było końca. Monolog kabaretowy w wykonaniu Urszuli Musielak zakończył występ.
Spotkania w kawiarni „Muza” są naprawdę gorące.
Robert Bogusłowicz
zdjęcia dzięki uprzejmości p.Grażyny Stadnik 

Urszula Musielak w monologu kabaretowym


Jadwiga Kurkowska ze Stowarzyszenia Miłośników Cieplic

Urszula czyta nam swoje wiersze

Zespół ludowy "Szklarki"


Czarować głosem Adam Wolak potrafi


Goście zaczarowani
 

Oj, roztańczył nas zespół


Czarodziej głosu i gitary - Adam Wolak