Megapornografia czy megamiłość?
Książka, którą zamierzam tutaj rekomendować, zaczyna się wstępem adresowanym do czytelników, ale ostatnie zdanie brzmi ostrzegawczo: „Zachowajcie ostrożność”. Autorka uprzedza, by nie rzucały się na tę pozycję dzieci ani młodzież, gdyż, jak powiedziałaby moja Babcia, jest nader gorsząca. Już dawno nie czytałem tak drastycznych opisów układów damsko-męskich. Dla seksu bohaterowie wykorzystują zachłannie wszystkie otwory, jakie natura wymyśliła człowiekowi. Jak wyznaje autorka Colleen Hoover, "Too Late" powstawało w kawałkach, pierwszy powstał wtedy, gdy ta poczytna amerykańska pisarka przeżywała twórczą obstrukcję, czyli blokadę myśli i wyobraźni. Wówczas powołała do życia bohaterów, wyzbytych wszelkich skrupułów i zasad, jakie jeszcze do niedawna regulowały stosunki damsko-męskie. Zamieściła początek w internecie i zaniechała tworzenia tych wyuzdanych stron, ale czytelnicy wykazali wielkie zainteresowanie ich zawartością i domagali się kontynuacji. No i w chwilach niedyspozycji twórczej pisarka dodawała kolejne partie losów Sloan (dziewczyna), Asy (chłopak), Luke'a i Cartera oraz innych. Kolejne rozdziały w tytule mają ich imiona a wątek jest prowadzony w pierwej osobie, zatem zdarzenia, postawy, opinie i wszelkie inne punkty widzenia przedstawianych spraw są możliwe do poznania z rozmaitych punktów widzenia.
A w podtekście mieści się domniemanie, że wszelka podłość, wyuzdanie, bezwstyd, zachłanność na niekontrolowany seks są dziedzictwem okropnego dzieciństwa, które przebiegało u boku ojca, a ten za nic miał partnerkę, nazywając ją dziwką, co jednoznacznie definiuje upodobania kobiet, które powołały do życia przede wszystkim Asę i Sloana. Carter nie mieści się w tym schemacie. Jest absolutnie pozytywną postacią, chociaż przez kilkadziesiąt stron możemy mniemać, że należy do sitwy handlarzy narkotyków i rozpustników.
Wcale się nie dziwię, że internauci domagali się więcej i więcej tych obsceni. Bo takie są upodobania widzów i czytelników, na co wskazuje zapotrzebowanie na materiały pornograficzne. Tylko że lektura tej powieści prowadzi do wniosku, że brak wszelkich hamulców w sferze seksu wcale nie daje spełnienia, nie uszczęśliwia, potrafi burzyć osobowość, a demoralizacja prowadzi do kolizji z prawem.
Dodałem w tytule do dwóch wyrazów przedrostek mega, gdyż w tej powieści wszystko jest potężne, zarówno zło, jak i miłość, pragnienie zemsty oraz niszczenia i pragnienie ocalenia osoby, do której adresowana jest miłość.
Z całą pewnością czytelnik ani przez moment nie poczuje się znudzony. Może się poczuć zgorszony i zdegustowany, ale to już będzie zależało od wewnętrznego wyposażenia czytelnika, czy lubi świat etyczny i uporządkowany, czy kocha wolność, która wyzwala z wszelkich hamulców. Ale w tej powieści nawet osoba gruboskórna odróżni, czym jest dobro, a czym zło.
Colleen Hoover „TOO LATE”, tłumaczenie Joanna Dziubińska ,OTWARTE Kraków 2019.
Wcale się nie dziwię, że internauci domagali się więcej i więcej tych obsceni. Bo takie są upodobania widzów i czytelników, na co wskazuje zapotrzebowanie na materiały pornograficzne. Tylko że lektura tej powieści prowadzi do wniosku, że brak wszelkich hamulców w sferze seksu wcale nie daje spełnienia, nie uszczęśliwia, potrafi burzyć osobowość, a demoralizacja prowadzi do kolizji z prawem.
Dodałem w tytule do dwóch wyrazów przedrostek mega, gdyż w tej powieści wszystko jest potężne, zarówno zło, jak i miłość, pragnienie zemsty oraz niszczenia i pragnienie ocalenia osoby, do której adresowana jest miłość.
Z całą pewnością czytelnik ani przez moment nie poczuje się znudzony. Może się poczuć zgorszony i zdegustowany, ale to już będzie zależało od wewnętrznego wyposażenia czytelnika, czy lubi świat etyczny i uporządkowany, czy kocha wolność, która wyzwala z wszelkich hamulców. Ale w tej powieści nawet osoba gruboskórna odróżni, czym jest dobro, a czym zło.
Colleen Hoover „TOO LATE”, tłumaczenie Joanna Dziubińska ,OTWARTE Kraków 2019.