czwartek, 14 czerwca 2018

XXIV Głogowskie Konfrontacje Literackie

Danuta Mysłek


W Głogowie, w tym roku nie zabrakło też członków z naszego stowarzyszenia, był: Hubert, Zbigniew i ja. I jak to w życiu bywa, że zawsze człowiek na coś narzeka, tak było i tym razem, narzekaliśmy - na pogodę, niebo sypnęło żarem, a my zamiast cieszyć się, że nie leje nam na głowy narzekaliśmy, że cieknie po plecach.
Po za tym było wspaniale, oj działo się tu niemało: zajęcia i atrakcje od rana do późnej nocy. Wojskowa dyscyplina organizacyjna - przemarsz z miejsca na miejsce w krótkim czasie na porządku dziennym - i tak trzy dni z kawałkiem czwartego, od 07 – 10 czerwca musztra literacka. Ze słowem na luzie w dobranym dobrze w wersie zwrotki oddawały zalety głogowian tych najNajważniejszych. Jakby się ścigali poeci kto lepiej hymn pochwalny skleci. A pochwały to czasem niezłe pułapki, wszak strój skrojony na garbatego, jeśli kupi prosty, choć przez chwil kilka zachwycony, połechtany słowami sprzedawcy, nie pokaże się tak światu, materiału nadmiar wycina, wszak ten strój nie pasuje niJak mi prostemu.
A teraz do konkretów.
Po przyjeździe biegiem na happening, odbył się w najważniejszej części miasta - na Placu Ratuszowym. Wszyscy, no prawie wszyscy: byli tacy co o godz.18 udali się na pierwszy posiłek, tacy, którym weny zabrakło i tacy, którzy nadrobili za nich pracą. Słowem zamalowali sześciometrowy, metrowej szerokości karton z losowo wybranych słów, wersów. Łączyli je w logiczne, porywające czytelnika wiersze, pochyleni nad deptakiem wyglądali, jakby łatali dziury w bruku, a oni łatali w dziury w dziedzinie kultury – pokazując - wszędzie można tworzyć!
Zaraz po tym, część oficjalna na placu Muzeum Archeologiczno-Historycznego, nieopodal Różowego Mostu, różowego naprawdę. I pierwszy Turniej Półtora Wiersza o Kilo Szmalu, rywalizowało dwudziestu czterech uczestników, był jeden ze Szkocji, Holender, ludzie z Elbląga, Poznania, Bydgoszczy i nie wiadomo skąd jeszcze, a z Zawidowa i Lubania. W pięknej scenerii płożących po murach winorośli, rozbrzmiewała muzyka, wiersz, monolog zainscenizowany aktorsko – było bosko – i tak było do końca.
Odbyły się cztery turnieje: Turniej Półtora Wiersza o Kilo Szmalu; Turniej Jednego Wiersza o Głogowie; Turniej Wiersza Fikuśnego; Konkurs Główny, w którym mogli brać udział wyłącznie uczestnicy XXIV Głogowskich Konfrontacji Literackich, po uiszczeniu wkładu własnego w wysokości 130,00 zł. Miała miejsce też biesiada, przeprawa amfibią przez Odrę - niesamowita atrakcja z podniesioną adrenaliną – tą dobrą …liną, wojskowa grochówka i widok szaleńca płacącego niemało za skok z Dream Tower Głogów 222 m, najwyższego obiektu do skoków w Europie.
Recytowaliśmy w ruinach Kościoła św. Mikołaja, w Pałacu w Gaworzycach i wszędzie była urzekająca muzyka ze słowem chwytającym za serce. Honor jeleniogórzan męską pieRwsią Hubert zdobytym wyróżnieniem bronił. Tylko Elbląg, Elbląg się słyszało ciągle może trzeba do Elbląga po natchnienie skoczyć. Przy okazji elblążanie zapraszają do udziału w Ich konkursie literackim na dzień 29 czerwca. Resztę niech oddadzą fotki i wyobraźnia Wasza.
Byłam na warsztatach dotyczących współczesnej poezji, zajęcia prowadził prof. Karol Maliszewski, z autoprezentacji prof. Piotr Mosoń, spotkania autorskie z: Tadeuszem Dąbrowskim, Arco van Ieperenem, i Sylwią Chutnik, zdradziła obecnym, że największe natchnienie płynie, kiedy raczy się z winnicy syna winem. Zaprasza, gwarantując takiego nigdzie niMa.
I oto relacje, czy są efektem tego czego chcieli mnie nauczyć?

Nie odpuszczę XXV…, zachęcając szczerze wszystkich, którym odpowiada błyskotliwość i inteligencja na wySokim poZIOMie.