Jarosław Czarnoleski
W poniedziałkowy wieczór (30.05) na spotkaniu z cyklu „ars poetica”, bohaterem wydarzenia, a zarazem promotorem interdyscyplinarnej sztuki: słowa i obrazu był Jerzy Tański. Organizatorami kulturowego wydarzenia było Stowarzyszenie Literackie w Cieniu Lipy Czarnoleskiej oraz Osiedlowy Dom Kultury w Jeleniej Górze. Tym razem ars poetica przebiegała pod hasłem „Karkonoskie przemyślenia” – jak tytuł drugiego tomiku wierszy twórcy.
Wyjątkowo tego wieczoru w kawiarni „Muza” zabrakło krzeseł dla licznie przybyłych przyjaciół z Grupy Artystycznej Pi-Art z Piechowic, ze Stowarzyszenia Literackiego w Cieniu Lipy Czarnoleskiej oraz innych gości. Spotkanie otworzyła w imieniu ODK Dominika Krop, następnie oddała prowadzenie Urszuli Musielak. Mówczyni zaprezentowała twórcę, wieńczącego sukcesami sztukę władania piórem i pędzlem, nieprzysiadającego na laurach, a aktywnie doskonalącego talenty.
Autor urodzony na Lubelszczyźnie, wiele lat spędził w Karkonoskim Parku Narodowym, w Nadleśnictwie Szklarska Poręba, swoim zauroczeniem przyrodą podzielił się podczas spotkania prezentując obrazy i wzbogacając poezją, bo jak pisze Danuta Mysłek we wstępie do tomiku „Karkonoskie przemyślenia”: „(...) w pierwszej części zatytułowanej „Przyroda” oddaje jej piękno i tajemniczość. Traktuje o walorach przyrodniczych i krajobrazowych, maluje słowem świat fauny i flory, mówi o dobrodziejstwie życia człowieka w symbiozie z przyrodą. Również o szkodach, jakie czyni człowiek w tym konsumpcjonistycznym świecie, nie bacząc na dewastację środowiska, zachłannie z niego czerpie i niszczy. W drugiej części „Moje przemyślenia” dotyka granic miłości i nienawiści, w aspekcie wartości, jaką jest tolerancja. Tolerancja, jako cnota indywidualna człowieka, a zarazem wartość ogólnoludzka, stanowi o mocnej stronie osobowości, a także pozwala na rozumienie samego siebie. Przesłanie autora do Czytelnika „W życiu bądź zawsze sobą”, jak mówi, nie jest formą nakazową, lecz informacyjną”.
„Karkonoskie przemyślenia” są już drugim tomikiem po wydanym dwa lata wcześniej „Piórem i pędzlem po Karkonoszach”. Autor tylko utwierdza nas w przekonaniu, że swoje zafascynowanie górami, malarstwem i słowem traktuje poważnie. W wierszach czytanych przez Urszulę Musielak i Elżbietę Tańską trudno było nie dostrzec, iż poezja jest wyzwaniem. Co poruszyła też redaktorka tomiku: „Szukając odpowiedzi na pytania: czy poezja jest natchnieniem, iskrą bożą czy może rzemiosłem w materiale słowa? Jaka ma być piękna czy pouczająca? Jest drogą odwiecznie prowadzonych dysput, czego tu ja już nie będę rozwijała. Wartym uwagi wydaje się jest refleksja nad tym, czym jest poezja dla końcowego odbiorcy?” tak we wstępie traktowała Danuta Mysłek.
Wieczór poezji, połączony wystawą obrazów, uświetnili, zachwycając obecnych wokalem Adam Wolak i Sławomir Darula.
Na zakończenie spotkania uczestnicy otrzymali książkę z dedykację autora, wzbogaconą obrazami twórcy. Autor nie przewidział, że 60 egzemplarzy nie wystarczy, dla kilku uczestników niestety zabrakło.