sobota, 20 października 2012

Oj, było śmiesznie.


Pani Zofia Prysłopska
 15 października w jeleniogórskim ODK mieliśmy okazję wysłuchać redaktor Zofii Prysłopskiej, która czytała swoje felietony wydane w tomiku „To wcale nie jest śmieszne”. Publikuje je co miesiąc na stronach internetowej gazety, strumienie.eu. Zebranych na wieczorku z cyklu „ars poetica” przywitała w imieniu pani dyrektor Sylwii Cinkowskiej – Motyl pani Daria Pacewic.
Jesień przypomina o sobie miesiącem październikowym, mówi nam, że są wśród nas ludzie samotni i starsi. Ale czy rzeczywiście, dziś w dobie internetu starość musi oznaczać - samotność. Otóż nie. Prelekcja Pani Prezes W Cieniu Lipy Czarnoleskiej, Zofii Prysłopskiej, była dla zebranych w kawiarni „Muza” gości bardzo dobrą nauką i przeglądem współczesnych technik komunikacji. Niby wszystko wiemy, ale o dobrym nigdy za wiele. Komputer, z którym autorka felietonów od dawna jest zaprzyjaźniona i jak sama mówi, „Nie bójmy się z niego korzystać”, w pierwszej fazie swojego istnienia, postrzegany był jako narzędzie do gier, a dziś oferuje nie tylko szybki dostęp do najpotrzebniejszej informacji: możemy wysłuchać na audiobookach swojej ulubionej powieści, zebrać w czytniku ogromną ilość książek z interesującej nas tematyki, bez potrzeby gromadzenia kurzu na półkach. W internecie możemy obejrzeć na zamówienie film, ale co najważniejsze, możemy w każdej chwili skontaktować się z bliskimi na Facebooku, bez powiadamiania od razu o tym całego świata: możemy przecież ograniczyć się tylko do rodziny. Trzeba szczerze powiedzieć, są wciąż ludzie, którym technika wydaje się strasznym smokiem.
Autorka „To wcale nie jest śmieszne” ma już spory dorobek literacki. Jej najnowszy tomik felietonów, pisany z werwą i humorem, którego dawkę mieliśmy również na prelekcji, jest zbiorem przemyśleń. Jednak asumpt do przelania ich na „papier” daje jakaś okazja dnia codziennego. To właśnie wtedy stajemy się centrum świata i widzimy pewne sprawy ostrzej niż inni. Przy okazji prezentacji, redaktor pozwoliła zajrzeć nam za kulisy warsztatu. Jest to tytaniczna praca: kto tego nie kocha, ten nie zrozumie. Szukanie materiałów po bibliotekach, czytanie w księgarniach, z uwagi na wysokie koszty książek, rozwijanie swojej pasji jest niekończącą się pracą, i tu właśnie kluczową rolę odgrywa internet. Szybkiego dostępu do czytelnika – odbiorcy nie wyobrażamy sobie bez tego cuda techniki.
Dlatego proszę Państwa, włączmy komputer, wystukajmy w googlach hasło strumienie. eu., aby przeczytać dobry felieton, zanim siądziemy przed telewizorem: jest tego wart.
Nie, to jeszcze nie koniec.
Skrzypaczka, Sylwia Latoch, uczennica Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Stanisława Moniuszki w Jeleniej Górze zaprezentowała dwa utwory, jeden współczesny, drugi barokowy. Każde spotkanie z muzyką w ODK spotyka się żywą reakcją, tym razem nie było inaczej. Następnie odbyła się loteria fantowa. Za 50 groszy można było wygrać tomiki autorskie, kosmetyki i inne atrakcyjne fanty.
Nie mogę nie wspomnieć o wspaniałych ciastach, które panie z Stowarzyszenia w Cieniu Lipy Czarnoleskiej pieką. Palce lizać.
 Robert Bogusłowicz
Sylwia Latoch, uczennica Państwowej Szkoły Muzycznej
Ewa Pelzer i Magdalena Szczębara