Pani Zofia Prysłopska |
15
października w jeleniogórskim ODK mieliśmy okazję wysłuchać redaktor Zofii
Prysłopskiej, która czytała swoje felietony wydane w tomiku „To wcale nie jest śmieszne”. Publikuje je
co miesiąc na stronach internetowej gazety, strumienie.eu. Zebranych na
wieczorku z cyklu „ars poetica” przywitała w imieniu pani dyrektor Sylwii
Cinkowskiej – Motyl pani Daria Pacewic.
Jesień
przypomina o sobie miesiącem październikowym, mówi nam, że są wśród nas ludzie
samotni i starsi. Ale czy rzeczywiście, dziś w dobie internetu starość musi
oznaczać - samotność. Otóż nie. Prelekcja Pani Prezes W Cieniu Lipy
Czarnoleskiej, Zofii Prysłopskiej, była dla zebranych w kawiarni „Muza” gości
bardzo dobrą nauką i przeglądem współczesnych technik komunikacji. Niby
wszystko wiemy, ale o dobrym nigdy za wiele. Komputer, z którym autorka
felietonów od dawna jest zaprzyjaźniona i jak sama mówi, „Nie bójmy się z niego
korzystać”, w pierwszej fazie swojego istnienia, postrzegany był jako narzędzie
do gier, a dziś oferuje nie tylko szybki dostęp do najpotrzebniejszej
informacji: możemy wysłuchać na audiobookach swojej ulubionej powieści, zebrać
w czytniku ogromną ilość książek z interesującej nas tematyki, bez potrzeby
gromadzenia kurzu na półkach. W internecie możemy obejrzeć na zamówienie film,
ale co najważniejsze, możemy w każdej chwili skontaktować się z bliskimi na
Facebooku, bez powiadamiania od razu o tym całego świata: możemy przecież ograniczyć
się tylko do rodziny. Trzeba szczerze powiedzieć, są wciąż ludzie, którym
technika wydaje się strasznym smokiem.
Autorka
„To wcale nie jest śmieszne” ma już
spory dorobek literacki. Jej najnowszy tomik felietonów, pisany z werwą i
humorem, którego dawkę mieliśmy również na prelekcji, jest zbiorem przemyśleń. Jednak
asumpt do przelania ich na „papier” daje jakaś okazja dnia codziennego. To
właśnie wtedy stajemy się centrum świata i widzimy pewne sprawy ostrzej niż
inni. Przy okazji prezentacji, redaktor pozwoliła zajrzeć nam za kulisy
warsztatu. Jest to tytaniczna praca: kto tego nie kocha, ten nie zrozumie. Szukanie
materiałów po bibliotekach, czytanie w księgarniach, z uwagi na wysokie koszty
książek, rozwijanie swojej pasji jest niekończącą się pracą, i tu właśnie
kluczową rolę odgrywa internet. Szybkiego dostępu do czytelnika – odbiorcy nie
wyobrażamy sobie bez tego cuda techniki.
Dlatego
proszę Państwa, włączmy komputer, wystukajmy w googlach hasło strumienie. eu., aby
przeczytać dobry felieton, zanim siądziemy przed telewizorem: jest tego wart.
Nie,
to jeszcze nie koniec.
Skrzypaczka,
Sylwia Latoch, uczennica Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im.
Stanisława Moniuszki w Jeleniej Górze zaprezentowała dwa utwory, jeden współczesny,
drugi barokowy. Każde spotkanie z muzyką w ODK spotyka się żywą reakcją, tym
razem nie było inaczej. Następnie odbyła się loteria fantowa. Za 50 groszy można
było wygrać tomiki autorskie, kosmetyki i inne atrakcyjne fanty.
Nie mogę
nie wspomnieć o wspaniałych ciastach, które panie z Stowarzyszenia w Cieniu Lipy
Czarnoleskiej pieką. Palce lizać.
Robert Bogusłowicz
Sylwia Latoch, uczennica Państwowej Szkoły Muzycznej |
Ewa Pelzer i Magdalena Szczębara |